Okładkę najnowszego wydania „Kalendarza” zdobi zdjęcie gmachu Grudziądzkiego Inkubatora
Przedsiębiorczości, który stanął u zbiegu al. 23 Stycznia i ul. Toruńskiej. Aż się nie chce wierzyć, że na
sensowne zagospodarowanie wielkiej pustki w samym centrum miasta trzeba było czekać prawie osiem
dekad. Swego czasu obecny prezydent Maciej Glamowski zapowiedział, że z „dziurą wstydu” trzeba
skończyć i słowa dotrzymał. Na miejscu zniszczonych podczas wojny m.in. dwóch hoteli oraz siedziby
redakcji i drukarni „Gazety Grudziądzkiej” Wiktora Kulerskiego, wzniesiono 3-piętrowy biurowiec na miarę
XXI wieku.
W stałej rubryce poświęconej patronom ulic Grudziądza, pojawia się nazwisko Roberta Piłata,
patrioty, ofiary dwóch totalitaryzmów. To z myślą o ocaleniu od zapomnienia, przedstawiliśmy w naszym
wydawnictwie sylwetkę, dokonania i zasługi uczestnika strajku szkolnego w 1906 r., powstańca
wielkopolskiego, podoficera zawodowego WP, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, a po przejściu do
cywila – kupca, działacza ruchu śpiewaczego na Pomorzu, prezesa chórów Echo i Moniuszko, obrońcy
ojczyzny w 1939 r., więźnia gestapo. Za działalność w konspiracyjnej organizacji Rota został skazany przez
wojskowy sąd III Rzeszy na długoletnie więzienie, a przez NKWD zesłany do gułagu na Uralu, gdzie zmarł
na tyfus. Przy nowej ulicy łączącej ul. Toruńską i ul. Kwiatową, której patronuje, powstanie niebawem
osiedle mieszkaniowe. Ten śródmiejski łącznik bierze swój początek przy domu, w którym mieszkała
rodzina Piłatów (ul. Toruńska 25).
W 2025 roku jubileusz stulecia działalności artystycznej będzie świętować chór męski Echo
Spółdzielni Mieszkaniowej, który był i jest wizytówką Grudziądza. Do obchodów swojego 65-lecia sposobią
się Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A., jedna z najważniejszych dla obrony polskiego nieba firma
remontowo-produkcyjna. Z kolei pięćdziesiątka stuknie Zespołowi Szkół Budowlanych i Plastycznych im.
Mikołaja Kopernika, kształcącemu nie tylko budowlańców i plastyków, ale także fryzjerów.
Przez całe międzywojnie hucznie obchodzono w Grudziądzu imieniny marszałka Józefa
Piłsudskiego. Świętowanie zaczynało się od pobudki w wykonaniu orkiestr wojskowych, potem
była msza polowa, salwy honorowe, defilada, zawody sportowe, galowe przedstawienie w teatrze,
a wieczorem raut w kasynie oficerskim.
Tradycyjnie, podczas uroczystości państwowych i kościelnych, zabaw i festynów
grudziądzanom przygrywały, oprócz wojskowych, także zakładowe orkiestry dęte. Jedna z nich, od
od 1928 r. działała przy fabryce Herzfelda-Victoriusa. Z orkiestrą tą, od chwili powstania w 1928 r.
był związany multiinstrumentalista Alfons Szukay. W dniu zakończenia działań wojennych w swoim
rodzinnym mieście, został aresztowany przez NKWD i wywieziony do gułagu w Kopiejsku na
Uralu. Tam, na „nieludzkiej ziemi”, dodawał otuchy współtowarzyszom niedoli, przygrywając im na
własnoręcznie wykonanej fujarce. Nie dowiemy się już, czy wśród słuchaczy był grudziądzki
działacz ruchu śpiewaczego, wspomniany wcześniej Robert Piłat, który trafił na Ural tym samym
transportem. Po 1945 r., Alfons Szukay i drugi weteran orkiestry Bolesław Falkiewicz, wrócili do
orkiestry na wiele lat. Grali m.in. pod batutą znakomitego muzyka i kompozytora, twórcy hejnału
grudziądzkiego, Stanisława Szpuleckiego.
W kolejnym odcinku grudziądzkiego pitavala przeczytamy o zbrodni dokonanej w 1938 r., w
budynku przy ul. Wybickiego. Sprawców nieudanego, ale tragicznego w skutkach napadu rabunkowego,
szybko ujęto i osądzono. Główny oskarżony, za zabójstwo interweniujących portiera i stróża nocnego, został
skazany na karę śmierci przez powieszenie. Dlaczego uniknął stryczka?
To, co przed 42 laty było żartem primaaprilisowym na mutacyjnej stronie „Ilustrowanego Kuriera
Polskiego”, niedawno stało się… faktem. Mowa o uruchomieniu przystanku kolejowego Grudziądz
Śródmieście. Znacznie krócej trzeba było czekać na spełnienie innej pierwszokwietniowej fanaberii „IKP”-a
– powrotu tarczy zegarowej na zabytkowy gmach Poczty Głównej.
Na żałobnych kartach wspomniano zmarłych ostatnio: ongiś czołowego pomorskiego pływaka, a
potem zasłużonego pedagoga szkolnictwa specjalnego Zbigniewa Rolewicza;
posła, wiceprezydenta Grudziądza, długoletniego dyrektora naczelnego Warmy Bogdana Derwicha,
społecznika ppłk. Andrzeja Satkiewicza,
działacza kultury i pasjonata tańca towarzyskiego Andrzeja Urbana,
popularyzatora turystyki i krajoznawstwa Wiesława Błachnio,
dziennikarkę telewizyjną Annę Napierską-Matuszewską,
współzałożycielkę KIK Zofię Sołtys,
bluesmana Andrzeja „Dzieję” Mądzielewskiego.
Czytelników zainteresują zapewne także artykuły o: egzotycznej misji wojaków z pruskiego
garnizonu Grudziądz w Afryce; zapomnianym hipodromie w pobliżu obecnego osiedla Lotnisko; nieznanych
propagandowych dziełach – filmie i sztuce teatralnej poświęconych zdobywcy Festung Graudenz w 1945 r.;
niepowetowanych stratach poniesionych w latach 1939-45 przez kościoły w powiecie grudziądzkim;
miejscowości Mędrzyce ze średniowieczną metryką oraz wykaz grudziądzkich publikacji i kalendarz
ważniejszych imprez kulturalnych, sportowych i turystycznych.
Zapraszam do lektury
sekretarz rady redakcyjnej „KG”
Ryszard Byner
Sprzedaż „Kalendarza Grudziądzkiego 2025” będzie prowadzona po 20 listopada w
następujących punktach:
Informacja Turystyczna, Rynek 3/5
Centrum Kultury Teatr (kasa), ul. Teatralna 1
Muzeum im. ks. dr. Wł. Łęgi, ul. Wodna 3
Marina, ul. Portowa 8
Biblioteka Miejska im. W. Kulerskiego, ul. Legionów 28
Księgarnia Gotex, ul. Mickiewicza 24