W listopadzie, koncertowo powraca do Grudziądza grupa Lao Che. Kolejne płyty oraz idące za nimi koncerty zyskują sobie coraz to nowych wielbicieli. Zatem wielu z pewnością ucieszy fakt, że muzycy ponownie zagrają w naszym mieście.
W ubiegłym roku wydali swoją szóstą już płytę, zatytułowaną „Dzieciom”, a nowa muzyczna odsłona Lao Che, ugruntowała i tak już mocną pozycję zespołu. Recenzenci i fani są zgodni, już od pierwszych taktów słychać, że cały czas są w doskonałej formie, a teksty pisane przez Huberta Dobaczewskiego … co tu dużo pisać są genialne.
„I choć jestem duży, czasem robię się mały,
Choć dzieci się jeszcze nie zorientowały…”
Choć tytuł nawiązuje do Brzechwy i jego „Brzechwa dzieciom”, nie jest to wcale płyta dla dzieci. Raczej dla dorosłych dzieci, dla tych, którzy mają dzieci i dla wszystkich, którzy byli kiedyś dziećmi. Spięty prezentuje głęboką problematykę codzienności w tonie zatroskanym, z pewną dozą dydaktyzmu – co pozostaje w kontraście do warstwy muzycznej. Jest to najbardziej spontanicznie i żywiołowo stworzona płyta w dotychczasowym dorobku grupy, a do tego bardzo melodyjna i śpiewna.
Produkcją płyty „Dzieciom” zajął się Piotr „Emade” Waglewski.
Gościnnie w nagraniach udział wzięli Adam Miwiw-Baron i Karol Gola z grupy Pink Freud oraz Miłosz Pękala (m.in. Mitch & Mitch, Kwadrofonik)
Lao Che – polski crossoverowy zespół muzyczny, założony przez byłych członków zespołu Koli w 1999 roku, w Płocku. Nazwa zespołu pochodzi od Lao Che („Starego Che”), jednej z drugoplanowych postaci filmu Indiana Jones i Świątynia Zagłady.
recenzja płyty:
Lao Che „Dzieciom”
Czy będzie dla kogoś zaskoczeniem, że panowie z Lao Che znowu zaskoczyli? Na pewno nie dla fanów tej grupy, którzy doskonale wiedzą, zaskoczenie to jej główna metoda. Zaskoczenie i świetna muzyka. I świetne teksty…
Żarty na bok. Bo chociaż w tytule tego albumu mamy dzieci, a wśród piosenek i Bajkę o Misiu, i Legendę o smoku, szósty album płockiego sekstetu to rzecz poważna muzycznie i z poważnym przekazem. Spięty śpiewa o życiu w opresyjnym środowisku, zadając pytania o słuszność bądź brak słuszności postaw konformistycznych (wspomniany Miś), ironią i żartem próbuje sobie poradzić ze śmiercią w rodzinie (Errata), snuje rozważania na temat dobrego życia i szczęścia (Tu, Znajda), tradycyjnie już spiera się z Bogiem (Dżin, A chciałem o sobie), celnie punktuje społeczną nietolerancję i uprzedzenia (Legenda o Smoku). Ubiera te przemyślenia w słowa i zwroty zaczerpnięte z bajek, nie ma jednak wątpliwości, że tylko dojrzały słuchacz będzie umiał w pełni je zrozumieć. Zresztą, „bajkowa” konwencja bynajmniej nie jest wokaliście obca – żeby przypomnieć chociażby piosenkę KołysanEgo.
Oryginalnemu, „dziecięcemu” konceptowi towarzyszy muzyka, zgodnie z zespołową tradycją, kolejny raz w odnowionej formule brzmieniowej. Chociaż Spięty z kolegami od zawsze sprawnie mieszali rock z hip hopem i jazzem (tu w takich utworach jak Wojenka, Errata czy Tu), tym razem zadbali przede wszystkim o pełne, naturalne brzmienie instrumentów. Nawet elektroniczne wtręty, mające swoje źródło w samplerach (np. Bajka o Misiu, tom drugi), nie odbierają tej płycie ciepła i „przytulności”. Zachwyca delikatna, swingująca Errata, cudownym wibrafonem czaruje Bajka o Misiu (tom pierwszy). Ale nawet i garażowa Legenda o Smoku, czy hendrixowsko funkujące A chciałem o sobie przynoszą miękkość analogowej taśmy nagraniowej.
Lao Che wciąż pozostaje jednym z najciekawszych i najbardziej oryginalnych zespołów na naszym rynku. Oczywiście nie każdemu musi odpowiadać specyficzna poetyka tekstów Spiętego (np. Przez szparę w parkiecie ujrzałem piekło, coś wyło tam wściekło, lecz mnie nie urzekło – Tu), kto jednak raz ją pokocha, rozsmakuje się w nowej płycie od pierwszej minuty. Dzieciom to kolejny bardzo mocny punkt w dyskografii zespołu.
Rordan Babula
Teraz Rock